Wszyscy Weasleowie, Hermiona, Keti i Harry zgromadzili si ze swoimi kuframi w gabinecie dyrektora. Harry i Keti stali daleko od siebie, nie patrzyli się w swoją stronę, ale również nie dali po sobie poznać, że coś się stało. Dyrektor poszukał w szufladzie i znalazł stary, zardzewiały czajnik, który miał służyć jako świstoklik, szybko go zaczarował , tak by odlatywał za 3 minuty.
Świstoklik zaczął świecić i wszyscy go dotknęli, ostatni raz spojrzeli na Dumbledora i jego gabinet gdy poczuli szarpnięcie w okolicy pępka i stracili z oczu dyrektora. Po chwili puścili czajnik i wylądowali w kuchni na Gimmulard Place12, gdzie siedział Syriusz.
Podszedł do Harrego i mocno go uścisnął, potem podał rękę Ronowi i bliźniakom, a Hermionie i Ginny powiedział,,witajcie''. Keti stała najdalej od Syriusza, lecz w końcu i do niej doszedł.
-Witaj Keti.-powiedział Syriusz.
-Miło cię znowu widzieć Syriuszu.-odpowiedziała-Jak tam?
-Okej, a u ciebie?
-Wspaniale.-skłamała.
Syriusz odszedł porozmawiać z Harrym. Teraz do pokoju weszli Lupin, Tonks, Szalonooki i Mundungus, ale Keti poszła na 2 piętro do pokoju, który dzieliła z Hermioną. Weszła i od razu padła na łóżko. Hermiona weszła po jakiejś minucie , widząc przyjaciółkę zapytała:
-Keti co jest?
-Nic.
-No powiedz, przecież widzę.-nalegała.
-Harry mnie rzucił.
-Żartujesz?
-Nie.
-Ale dlaczego?
-Żartuję, bo nie mam humoru.
-Nie, dlaczego cię rzucił?
-Bo zobaczył jak Malfoy mnie całuje.
-Co?!
-Tak dobrze usłyszałaś. Ten dupek znowu zrujnował mi życie.
-Ja się z nim policzę. Hogwart pozbędzie się jednego ślizgona raz na zawsze.
-Hermiono nie warto.
-A właśnie, że warto. Głupi Malfoy nie będzie niszczył związku mojej przyjaciółki! Idę pogadać z Harrym.
-Nie Hermiono, nie!
Ale dziewczyny już nie było w pokoju. Zbiegła schodami o jedno piętro i wpadła do pokoju jak torpeda.
-Ron proszę cię wyjdź z pokoju!
-Po co?-zapytał zdziwiony.
-Bo chcę pogadać z Harrym!
-Niech Ron zostanie, jest moim najlepszym przyjacielem, a my nie mamy przed sobą tajemnic.-powiedział Harry
-A więc dobrze, chciałam ci tylko powiedzieć Harry Potterze, że jesteś kompletnym kretynem i dupkiem!
-A to niby dlaczego?!
-Bo rzuciłeś Keti!
-Wiecie co, ja może jednak pójdę.-powiedział Ron.
-Nie siedź!-krzyknął Harry.- Sama się o to prosiła. Całowała się z Malfoyem!
-Nie całowała się, a była całowana przez Malfoya!
-Skąd wiesz, byłaś tam?!
-Nie! Keti mi powiedziała!
-I wierzysz w to bo ona ci tak powiedziała?!
-Jasne! Jest moją najlepszą przyjaciółką i mówimy sobie o wszystkim!
-A powiedziała ci, że chodziła i kochała tego kretyna Malfoya?
-Tak powiedziała!-krzyknęła i dodała już normalnym głosem.-I powiedziała również, że kocha ciebie ponad wszystko.
Wszyscy zamilkli. Harry stał zły , zdziwiony, zawstydzony i szczęśliwy jednocześnie, Hermiona wyszła. Harry położył się na łóżku i zaczął intensywnie myśleć czy musiał to zrobić. Czy musieli się rozstać?
***
Tego dnia atmosfera między dziewczynami, a chłopakami była bardzo nieprzyjemna. Każdy siedział w swoim pokoju i nie miał zamiaru z niego wyjść. Harry i Ron najpierw grali szachy czarodziejów, Hermiona czytała książkę, a Keti leżała na łóżku. Nagle do pokoju weszli bliźniacy.
-Hej już wiemy co się stało.-powiedział Fred.
-A co się stało?-zapytała Keti.
-No wiemy czemu się tak zachowujecie. Ty i Harry.-powiedział Geogr
-Jak?-zapytała zdziwiona dziewczyna.
-No siedzicie w osobnych pokojach z takimi minami i leżycie na łóżkach. Zakładam, że jakby między wami było okej , to siedzielibyście teraz razem, w jakimś osobnym pokoju i rozmawiali, albo całowali. Więc coś się musiało stać, a my wiemy już co.-powiedział szczęśliwy Fred.
-No uświadomicie nas w końcu i pójdziecie, czy musimy was błagać?-zapytała Hermiona trochę zdenerwowana całą tą sytuacją.
-Wydusiliśmy od Harrego, że się rozstaliście.-powiedział Fred/
-No i co?
-No nic tak tylko mówię.
-Tylko tyle chcieliście?
-Nie jeszcze mama was woła na kolacje.
-A wcześniej się nie dało?
***
Wszyscy zeszli na kolacje. Przy stole było bardzo dużo ludzi. Byli tam: Harry, Ron, Hermiona, Keti, Ginny, Fred, Geogr, Syriusz, pani Weasley, Szalonooki, Lupin i Tonks. Harry siedział idealnie na przeciwko Keti. Jedli dość długo,a potem rozmawiali o różnych rzeczach. Harry spoglądał na Keti co chwilę. Jednak gdy jego wzrok spotkał się z e wzrokiem Keti, oboje odwracali głowę, by za chwilę to powtórzyć. Gdy już nie było tematów do rozmów, wszyscy zaczęli się rozchodzić. W kuchni zostali tylko Syriusz, Harry, Ron, Hermiona i Keti. Syriusz wyszedł po jakimś czasie, a zaraz za nim wyszli Ron i Hermiona. Keti też wstała, żeby odejść, lecz niespodziewanie odezwał się Harry.
-Keti czy my...
-Nie, nie możemy do siebie wrócić.-przerwała mu Keti zatrzymując się.
-Dlaczego?
-Bo ty tego nie chcesz.
-Skąd wiesz co ja chce?
-Ty sam nie wiesz co chcesz.
Odeszła, bo czuła, że zaraz się rozpłacze. I gdy była w drzwiach pierwsze łzy spłynęły jej po policzku. Wbiegła szybko na drugie piętro i weszła do bylejakiego pokoju, by tam spokojnie się wypłakać.
~~~~~~~~~~
Witam. Dodaję następny rozdział, mam nadzieje, że się z podoba. To ostatni rozdział w tyn roku szkolnym. W lipcu nie wiem jak to będzie czy uda mi się wygospodarować trochę czasu na wczasach. Zobaczymy, zaglądajcie tu i sprawdzajcie, a no i komentujcie. Dedykacja: dla moich szurnientych braciszków, którzy nawet nie wiedzą o istnieniu tego bloga ;). Miłego czytania i do napisania?
keti
Hahaha... braciszki :D Ogólnie bardzo fajny rozdział, lubię czytać opowiadania z wieloma dialogami ;)/ Beata
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie podoba twoje opowiadanie, niesamowite masz pomysły na nie! Mam nadzieje, że dodasz choć pare rozdziałów przez wakacje heh :) Życze weny i
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie do mnie :))
Hej, bardzo spodobał mi się twój blog.
OdpowiedzUsuńNa serio, masz potencjał :)
Zapraszam do mnie, piszę o Harrym & Ginny.
Pozdrawiam, Expecto.
http://miloscktoraniemakonca.blogspot.com/
Niech Harry wróci to Keti!!!
OdpowiedzUsuńDodaj koniecznie w wakacje, bo jestem strasznie ciekawa co będzie dalej.:)
Fred Weasley zaczął ostatni rok nauki w Hogwarcie. Jednak ta historia
OdpowiedzUsuńma ze szkołą niewiele wspólnego. Do zamku przybywa tajemnicza piękność,
a wraz z nią setki mrocznych sekretów. Życie chłopaka całkowicie się zmienia.
Czy podoła wszystkim niespodziankom losu? Sam się przekonaj...
http://w-c-i-e-n-i-u.blog.onet.pl/
Zapraszam, Vivian
[Przepraszam za SPAM, ale przez moje wahania weny straciłam czytelników i staram się zainteresować nowych]